"Jako więc wybrańcy Boży- święci i umiłowani- obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość," (Kol 3,12)
15 listopada 2023
23 listopada - Dziewiętnasty dzień przygotowania do zawierzenia
Przygotowanie do aktu zawierzenia się Jezusowi przez ręce Maryi
Siedem dni na poznanie samego siebie
Dzień Dziewiętnasty
W imię̨ Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się̨ począł z Ducha Świętego, narodził się̨ z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał; wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sadzić́ żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, Świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.
Dziesiątka różańca w intencjach złożonych w Niepokalanym Sercu Maryi.
Modlitwa do Ducha Świętego
Duchu Święty przyjdź,
Oświeć mrok umysłu,
Porusz moje serce,
Pokaż drogę do Jezusa,
Duchu Święty, przyjdź.
Maryjo, któraś najpełniej
Przyjęła słowo Boże,
Prowadź mnie.
Duchu Święty, przyjdź!
Rozważania
“Po drugie, aby wyzbyć się samych siebie, każdego dnia trzeba dla siebie umierać: to znaczy, że trzeba wyrzec się działań władz naszej duszy i zmysłów ciała, trzeba przeto patrzeć, jakbyśmy nie widzieli, słuchać, jakbyśmy nie słyszeli, korzystać z rzeczy tego świata, jakbyśmy ich wcale nie używali (...) Po trzecie, spośród wszystkich pobożnych praktyk do Najświętszej Dziewicy trzeba wybrać tę, która jako najlepsza i najbardziej uświęcająca, najpewniej nas prowadzi do owej śmierci dla siebie samych (...) Jak istnieją tajemnice przyrody, co to umożliwiają pewne naturalne działania, czyniąc je łatwymi, tak w porządku łaski istnieją tajemnice pozwalające dokonać tego, co nadprzyrodzone szybko, łagodnie i łatwo; pozwalające wyzbyć się samego siebie, napełnić się Bogiem i stać się doskonałym. Praktyka, którą chcę odsłonić, jest jedną z tych tajemnic łaski, nieznaną wielkiej liczbie chrześcijan, znaną niewielu pobożnym, a stosowaną przez jeszcze mniejszą garstkę.“
Ludwik Maria Grignion de Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie do NMP 81-82, Warszawa, 2018, s. 101-104.
Tęsknota wzmaga pragnienie czyjejś obecności, zwłaszcza jeśli osoba, za którą tęsknię jest dla mnie ważna. Zastanawiam się jak Maryja przeżywała te dziewięć miesięcy ciąży, gdy nosiła pod swoim sercem Jezusa. Zastanawiam się nad Jej tęsknotą, nad tym, jak bardzo chciała potrzymać to Dziecko w swych dłoniach, spojrzeć Mu w oczy, usłyszeć Jego głos. Czy Bóg jest dla mnie ważny, czy znaczy dla mnie o wiele więcej niż to, co mam, o czym marzę, w czym pokładam ufność, gdzie wypatruję nadziei? Tęsknota jest przedłużeniem miłości, sprawia, że człowiek kocha nie widząc osoby kochanej, kocha w życiu i kocha nawet po śmierci, wpatrując się z miłością w kamienne grobowe inskrypcje. Człowiek nie tęskni, jeśli zapomniał, jak się kocha (Dennis Lehane). Jeśli nie tęsknisz za Bogiem, jeśli nie spieszy ci się do modlitwy, spowiedzi, jeśli nie wstajesz z ławki wczasie Komunii Świętej i nie idziesz na spotkanie z żywą, prawdziwą miłością, to czy tak naprawdę zależy ci na tej Miłości, czy czasem nie przestałeś kochać Pana Boga? A może zapomniałeś jak się Go kocha, bo to takie oczywiste, no przecież wierzę w Boga, dobrze, lecz wierzę nie oznacza kocham, wierzę może oznaczać: wiem, że istniejesz i tyle, wierzę może oznaczać: daj mi święty spokój. To tak samo jak mówienie, że Pan Jezus przyszedł na ten świat, aby nas zbawić, co jest myśleniem bardzo ogólnikowym, który często niewiele, albo nic nie zmienia w nas, nie porusza naszych dusz, nie prowokuje w nas żadnej przemiany, a tu przede wszystkim chodzi o to, byśmy poczuli Pana Boga, by rozpaliła się w naszych sercach miłość.
Ojciec Marcin Ćwierz, OSPPE
Czyny motywowane miłością
"Zła nie należy czynić dla jakiekolwiek rzeczy na świecie ani z miłości dla człowieka. Natomiast nie trzeba się czuć skrepowanym, by czasem przerwać wykonywanie jakiegoś dobrego uczynku na korzyść człowieka znajdującego się w potrzebie, ani też by ten uczynek zamienić na lepszy. Przez to bowiem dobry czyn nie zostaje zniszczony, lecz zmieniony na lepszy.
Bez miłości czyn zewnętrzny na nic się nie przyda. To natomiast, co dokonywane bywa z miłości, chociaż byłoby małe i poślednie - cale staje się owocne. U Boga bowiem więcej się liczy, dlaczego człowiek coś wykonuje niż samo dokonanie.
Wiele czyni ten, kto bardzo kocha. Dużo czyni ten, kto rzecz dobrze wykonuje. Dobrze czyni, kto bardziej wspólnocie niż swojej woli służy.
Często coś uchodzi za miłość, a jest to raczej cielesna natura. Rzadko nie chcą być obecne: naturalna skłonność, własna wola, nadzieja rewanżu, umiłowanie wygody.
Kto posiada prawdziwą i doskonałą miłość, w żadnej rzeczy nie szuka siebie. Pragnie natomiast jedynie, by we wszystkim Bóg doznawał chwały.
Nikomu także nie zazdrości, nie kocha bowiem osobistej radości ani nie chce cieszyć się w sobie samym, lecz w Bogu ponad wszelkimi dobrami woli się czuć szczęśliwym.
Nikomu też nie przypisuje dobra, lecz ja całkowicie do Boga odnosi, od którego wszystko jak ze źródła bierze początek; w którym u kresu wszyscy święci odpoczną z radością.
O, gdyby ktoś posiadał iskierkę prawdziwej miłości, z pewnością wszystkie rzeczy ziemskie odczuwałby jako pustotę.
Znoszenie braków cudzych
Czego człowiek nie jest w stanie poprawić w sobie samym lub u innych, powinien cierpliwie znosić, dopóki Bóg inaczej nie pokieruje. Pomyśl, że - być może – tak jest lepiej dla twojego wypróbowania i cierpliwości. Bez niej niewiele znaczą nasze zasługi. Powinieneś jednak dla takich przeszkód błagać Boga, by raczył cię wesprzeć, abyś mógł je spokojnie znieść.
Kto raz albo drugi upominamy nie przestaje czegoś czynić, nie spieraj się z nim, lecz calą sprawę powierz Bogu, by u wszystkich Jego sług zrealizowała się Jego wola i cześć. Ona dobrze potrafi zmieniać zło w dobro.
Staraj się być cierpliwym w znoszeniu braków i jakichkolwiek słabości innym ludzi, bo i ty masz ich sporo, a inni muszą ja znosić. A jeśli nie potrafisz z siebie uczynić takiego, jakim byś pragnął być, to jak możesz zmienić innego człowieka według swoich upodobań? Życzymy sobie od innych doskonałości sami jednak nie poprawiamy własnych braków. Chcemy, by innych surowo napominano, a sami nie chcemy być napominani.
Nie podoba nam się to, że innym na tyle się pozwala, a jednak nie chcemy, by nam odmawiano tego, o co prosimy. Chcemy, by innych krępowano przepisami, ale sami żadna miara nie znosimy, by nas więcej ograniczano. Widać więc, jak rzadko oceniamy bliźniego według tego, jak oceniamy siebie samych.
Gdyby wszyscy byli doskonali, co byśmy mieli wówczas do wycierpienia dla Boga? Ale teraz Bóg tak zrządził, że mamy uczyć się jeden drugiego brzemiona nosić (Gal 6,2). Żaden człowiek nie jest bez braku. Każdy jest czymś obciążony. Nikt nie jest samowystarczalny, ani nikt dostatecznie mądry, by sobie we wszystkim poradzić. Wypada wiec, abyśmy się wzajemnie pocieszali, wspierali, pouczali, napominali.
Przy okazji wystąpienia przeciwności lepiej widać, jak wielką ktoś posiada cnotę. Okazje bowiem nie czynią człowieka kruchym, lecz ukazują, jakim jest."
„Naśladowanie Chrystusa” Tomasz a Kempis, WAM, 2007, I, 15-16, s.41-45.
Modlitwy:
LITANIA DO DUCHA ŚWIĘTEGO
Ludwik Maria Grignon de Montfort
Kyrie, elejson, Chryste, elejson, Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Duchu Święty, od Ojca i Syna pochodzący, – zmiłuj się nad nami.
Duch Boży, któryś na początku świata nad wodami się unosił i uczynił je płodnymi,
Duchu Święty, za którego natchnieniem święci mężowie Boży przemawiali,
Duchu Święty, którego namaszczenie uczy nas wszelkiej mądrości,
Duchu Święty, dający świadectwo Chrystusowi Panu,
Duchu prawdy, pouczający nas o wielkiej Prawdzie,
Duchu Święty, któryś zstąpił na Maryję Pannę,
Duchu Pański, wszystką ziemię napełniający,
Duchu Boży, któryś jest w nas,
Duchu Mądrości i rozumu,
Duchu rady i męstwa,
Duchu umiejętności i pobożności,
Duchu bojaźni Bożej,
Duchu łaski i miłosierdzia,
Duchu mocy, miłości i umiaru,
Duchu wiary, nadziei, miłości i pokoju,
Duchu pokory i czystości,
Duchu dobroci i słodyczy,
Duchu łask wszelkich,
Duchu Święty, tajemnice Boże przenikający,
Duchu Święty, modlący się za nas błaganiem niewymownym,
Duchu Święty, któryś na Chrystusa Pana w postaci gołębicy stąpił,
Duchu Święty, przez którego dostępujemy odrodzenia,
Duchu Święty, serca nasze miłością napełniający,
Duchu Święty, wybraństwa dzieci Bożych,
Duchu Święty, zstępujący na uczniów Jezusowych w postaci języków ognistych,
Duchu Święty, którym Apostołowie zostali napełnieni,
Duchu Święty, rozdający dary swe każdemu według własnej woli, – zmiłuj się nad nami.
Bądź nam miłościw – przebacz nam, Panie. Bądź nam miłościw, – wysłuchaj nas, Panie.
Od wszelkiego złego, – wybaw nas, Panie.
Od grzechu każdego,
Od pokus i zasadzek szatańskich,
Od zarozumiałości i rozpaczy,
Od opierania się Prawdzie objawionej,
Od uporu i zatwardziałości serca,
Od wszelkiej zmazy duszy i ciała,
Od ducha nieczystego,
Od wszelkiej złej woli,
Przez odwieczne pochodzenie Twe od Ojca i Syna, – wybaw nas, Panie.
Przez wcielenie Jezusa Chrystusa, które się przez Ciebie dokonało,
Przez zstąpienie Twe na Chrystusa Pana nad Jordanem,
Przez zstąpienie Twe na Apostołów,
W dzień sądu Twego,
My biedni grzesznicy, Cię prosimy, – wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy żyjąc z Ducha, również z Ducha działali, – wysłuchaj nas Panie.
Abyśmy pomni na to, żeśmy świątynią Ducha Świętego, nigdy jej nie zbezcześcili,
Abyśmy żyjąc wedle Ducha, nie ulegali pożądaniom ciała,
Abyśmy nigdy nie zasmucili Ciebie, któryś jest Duchem Bożym,
Abyśmy zachowali jedność Ducha w więzi pokoju,
Abyśmy pochopnie nie dawali wiary wszelkiemu duchowi,
Abyśmy doświadczali wszelkiego Ducha, czy od Boga pochodzi,
Abyśmy w sobie ducha prawego odnowili, – wysłuchaj nas Panie.
Abyś nas swym Duchem wszechwładnym umocnił,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – zmiłuj się nad nami.
K. Ześlij Ducha Twego, a powstanie życie
W. I odnowisz oblicze ziemi.
Módlmy się: Boże, któryś pouczał serca wiernych światłem Ducha Świętego, daj nam w tymże Duchu poznać, co jest prawe i pociechą Jego zawsze się radować. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen
Ave maris Stella
1. Witaj, Gwiazdo morza,
Wielka Matko Boga,
Panno zawsze czysta,
Bramo niebios błoga.
2. Ty, coś Gabriela
Słowem przywitana,
Utwierdź́ nas w pokoju,
Odmień́ Ewy miano.
3. Winnych wyzwól z więzów,
Ślepym przywróć́ blaski,
Oddal nasze nędze, Uproś́ wszelkie łaski.
4. Okaż, żeś jest Matką,
Wzrusz modłami swymi
Tego, co Twym Synem
Zechciał być́ na ziemi.
5. O Dziewico sławna I pokory wzorze,
Wyzwolonym z winy
Daj nam żyć w pokorze.
6. Daj wieść́ życie czyste,
Drogę̨ ściel bezpieczną,
Widzieć́ daj Jezusa, Mieć́ z Nim radość́ wieczną.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
K. Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko. W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: Panie, nasz Boże, daj nam, sługom swoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała, a za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, uwolnij nas od doczesnych utrapień i obdarz wieczną radością. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.