Przygotowanie do aktu zawierzenia się Jezusowi przez ręce Maryi
Siedem dni na poznanie Najświętszej Dziewicy
Dzień Dwudziesty trzeci
W imię̨ Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się̨ począł z Ducha Świętego, narodził się̨ z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał; wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sadzić́ żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, Świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.
Dziesiątka różańca w intencjach złożonych w Niepokalanym Sercu Maryi.
Modlitwa do Ducha Świętego
Duchu Święty przyjdź,
Oświeć mrok umysłu,
Porusz moje serce,
Pokaż drogę do Jezusa,
Duchu Święty, przyjdź.
Maryjo, któraś najpełniej
Przyjęła słowo Boże,
Prowadź mnie.
Duchu Święty, przyjdź!
Rozważania
“Wraz z całym Kościołem wyznaję, że Maryja, będąc jedynie stworzeniem, które wyszło z rąk Najwyższego, w porównaniu z Jego nieskończony Majestatem jest mniejsza od atomu, a raczej w ogóle jest niczym, ponieważ tylko On jest „Tym, który Jest”, i że tym samym ten wielki Pan, zawsze niezależny i samowystarczalny, w żadnym razie nie potrzebował ani nie potrzebuje Najświętszej Dziewicy do spełnienia swojej woli i objawienia swojej chwały. Wystarczy Mu tylko chcieć́, aby uczynić́ wszystko. Twierdzę jednak – zakładając rzeczywisty stan rzeczy – że skoro Bóg, odkąd ukształtował Najświętszą Dziewicę, chciał rozpocząć i zakończyć swoje największe dzieła przez Nią, to można sądzić, iż nie zmieni postępowania po wiek wieków, gdyż jest Bogiem i nie zmienia się w swoich uczuciach i postępowaniu.”
Ludwik Maria Grignion de Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie do NMP 14-15, Warszawa, 2018, s. 29-30.
Maryja zna nasze życie, zna je dogłębnie, gdyż sama jak nikt inny doświadczyła każdego Jego aspektu, od Zwiastowania przez Krzyż. Bóg nie oszczędził Jej cierpień, zmartwień, nie zlitował się nad Nią nawet w momencie Męki Chrystusa. Co czułbyś/abyś w swoim sercu gdybyś stanął/ęła przed śmiercią własnego dziecka? Wzrusza nas często śmierć aktorów w telewizji, płaczemy nad zdychającym zwierzęciem, a co dopiero śmieć Chrystusa, którego doświadczyła najbardziej Ta, która nosiła Go pod swoim sercem. “U stóp Krzyża, Maryja uczestniczy przez wiarę we wstrząsającej tajemnicy tego wyniszczenia. Jest to chyba najgłębsza w dziejach człowieka «kenoza» wiary. Przez wiarę Matka uczestniczy w śmierci Syna — a jest to śmierć odkupieńcza. W przeciwieństwie do uczniów, którzy uciekli, była to wiara pełna światła”. Skąd wzięło się to światło? Nie z wiedzy, gdyż Maryja nic nie wiedziała o tym jak umrze Jezus. Maryja nie rozumiała, co dzieje się z Jej Synem, ale rozumiała, że musi przy Nim zostać. Jezus wiele rzeczy wyjaśnił uczniom podczas swego ziemskiego życia, na wiele pytań odpowiedział, lecz nie wyjaśnił im, dlaczego będzie cierpiał. Cierpienie jest niezrozumiałe dla człowieka, pomimo różnych prób wyjaśnień czy domniemywań. Maryja, pomimo że – jak mówi Ewangelia - rozważała te sprawy w swoim sercu, nie znalazła na nie odpowiedzi. Wiedziała jednak, że musi zostać do końca przy swoim Dziecku, bo taka jest wola Boża. Jej postawa jest wzorem dla każdego, by w cierpieniu być cierpliwym i zaufać Bogu, który wie co robi i co jest najlepsze dla człowieka. Maryja nie była przygotowywana na śmierć Jezusa jakimś boskim kursem przygotowawczym, lecz musiała stanąć pod krzyżem taka jaka była, zmierzyć się z tym cierpieniem, o którym nikt Jej nie powiedział. Św. Jan Paweł II nazywa tę sytuację straszliwą tajemnicą wyniszczenia, niezgłębioną tajemnicą ciemności i opuszczenia, w którą Maryja wchodzi mając jedynie światło swojej ufności opartej na równie niezgłębionej miłości ku Bogu.
Ojciec Marcin Ćwierz, OSPPE
"2. Doskonałość tej praktyki
[35] Potrzebowałbym wiele światła, by dokładnie opisać doskonałość tej praktyki, powiem krótko:
1. Że oddać się w ten sposób Jezusowi przez ręce Maryi to naśladować Boga Ojca, który dał nam Syna jedynie przez Maryję i który obdarza nas swoimi łaskami tylko przez Maryję; to naśladowanie Syna Bożego, który nie przyszedł do nas inaczej jak przez Maryję i który dając nam przykład, byśmy czynili, jak On uczynił, prosił nas, byśmy szli do Niego tą samą drogą, którą On przyszedł do nas, a jest nią Maryja; to naśladować Ducha Świętego, który udziela nam swoich łask i darów jedyni przez Maryję. Czyż nie jest słuszne, by łaska wracała do swojego Stwórcy, mówi św. Bernard, tym samym kanałem, jakim przyszła do nas?
[36] 2. Iść do Jezusa Chrystusa przez Maryję to prawdziwie oddawać cześć Jezusowi Chrystusowi, ponieważ tym samym zaznaczamy, że sami bezpośrednio nie jesteśmy godni zbliżyć się do Jego nieskończonej świętości z powodu naszych grzechów, i że potrzebujemy Maryi, Jego świętej Matki, by była nasza Orędowniczką i Pośredniczką u Niego, który jest naszym Pośrednikiem. To jednocześnie zbliżać się do Niego jako naszego Pośrednika i Brata, i uniżać się przed Nim jak przed naszym Bogiem i Sędzią; jednym słowem, to praktykować pokorę, która zawsze raduje serce Boga…
[37] 3. Ofiarować się w ten sposób Jezusowi przez Maryję to złożyć w ręce Maryi nasze dobre uczynki, które, choć wydają się dobre, są bardzo często splamione i niegodne spojrzenia i akceptacji Boga, przed którym i gwizdy nie są czyste.
Ach! Prośmy tę dobrą Matkę i Panią, by przyjąwszy nasz ubogi dar, oczyściła go, uświęciła, podniosła i ozdobiła w taki sposób, by uczynić go godnym Boga. Wszystkie osiągnięcia naszej duszy mniej znaczą przed Bogiem, Ojcem rodziny, dla pozyskania Jego przyjaźni i łaski, niż znaczyłoby przez królem robaczywe jabłko biednego wieśniaka, dzierżawcy Jego Wysokości, będące zapłatą za dzierżawę. Cóż zrobiłby ten biedny człowiek, gdyby był sprytny i udał się do królowej? Przyjazna biednemu wieśniakowi i pełna szacunku względem króla, czyż nie usunęłaby ona z jabłka tego, co w nim robaczywe i zepsute, i nie umieściłaby go w złotej misie, przyozdabiając kwiatami; i czyż król mógłby odmówić przyjęcia go, i to z radością, z rąk królowej, która kocha tego wieśniaka… Modicum quid offerre desideras? manibus Mariae tradere cura, si non vis sustinere repulsam. Jeśli chcecie ofiarować coś niewielkiego Bogu, mówi św. Bernard, złóżcie [to] w ręce Maryi, o ile nie chcecie doznać zawodu.
[38] Dobry Boże, jak mało znaczy wszystko, co czynimy! Jednak przez to nabożeństwo złożymy to w ręce Maryi. Gdy Jej się całkowicie oddamy, tak jak tylko oddać się można, ogołacając się ze wszystkiego dla Jej czci, Ona będzie dla nas nieskończenie hojniejsza, da nam „za jajko wolu”, odda się nam cała razem ze swoimi zasługami i cnotami; umieści nasze dary w złotym naczyniu swej miłości, przyodzieje nas, jak Rebeka Jakuba, w piękne szaty swojego Syna Jednorodzonego i jedynego Jezusa Chrystusa, to znaczy w Jego zasługi, którymi rozporządza: i tak, jako Jej domownicy i niewolnicy, ogołociwszy się ze wszystkiego dla Jej czci, będziemy mieć podwójne szaty: Omnes dmestici ejus vestiti sunt duplicibus: szaty, ozdoby, wonności, zasługi i cnoty Jezusa i Maryi w duszy niewolnika Jezusa i Maryi ogołoconego z samego siebie i wiernego w swoim ogołoceniu.
[39] 4. Oddać się w ten sposób Najświętszej Dziewicy to praktykować w najwyższym możliwym stopniu miłość bliźniego, ponieważ stawać się dobrowolnie Jej jeńcem to oddawać Jej to, co się ma najdroższego, aby mogła tym rozporządzać według swej woli dla dobra żywych i umarłych.
[40] 5. Przez to właśnie nabożeństwo składamy nasze łaski, zasługi i cnoty w bezpiecznym miejscu, czyniąc Maryję ich powierniczką, i mówimy do Niej: „Weź, o moja Najdroższa Pani, to co z łaski Twojego Najdroższego Syna uczyniłem dobrego; nie potrafię zachować tego z powodu mojej słabości i niestałości, z powodu wielkiej liczby i złośliwości moich nieprzyjaciół, którzy atakują mnie dzień i noc. Niestety! Widzi się codziennie cedry Libanu, jak upadają w błoto, orły wznoszące się ku słońcu, jak stają się ptakami nocy; tysiąc sprawiedliwych upada po mojej lewicy, a dziesięć tysięcy po prawicy, ale, moja można i najmożniejsza Księżniczko, zachowaj moje wszelkie dobro, by mi go nie ukradziono, podtrzymuj mnie, bym nie upadł; powierzam Ci w depozyt wszystko, co mam: Depositum custodii. Scio cui credidi. Wiem dobrze, kim jesteś, dlatego cały się Tobie powierzam; jesteś wierna Bogu i ludziom i nie pozwalasz, by zginęło coś z tego, co tobie powierzam; jesteś potężna i nic nie może Ci zaszkodzić ani wyrwać tego, co trzymasz w rękach”. Ipsam sequens non devias; ipsam rogans non desperas; ipsam cogitans non erras; ipsa tenente, non corruis; ipsa protegente, non metuis; ipsa duce, non fatigaris; ipsa propitia, pervenis (św. Bernard, Inter flores, cap. 135, De Maria Virgine, s. 2150) 1. A gdzie indziej. Detinet Filium ne percutiat; detinet diabolum ne noceat; detinet virtutes ne fugiant; detinet merita ne pereant; detinet gratiam ne effluat. Są to słowa świętego Bernarda, które wyrażają w istocie wszystko, co powiedziałem. Gdyby istniał tylko ten jeden powód, by mnie zachęcić do tego nabożeństwa, jako środka zachowania mnie, a nawet ubogacenia w łasce Bożej, już powonieniem go pragnąć żarliwie i płomiennie.
[41] 6. To nabożeństwo czyni dusze prawdzie wolną wolnością dzieci Bożych. Jeśli z miłości do Maryi dobrowolnie zniżamy się do niewolnika, to ta Najdroższa Pani, z wdzięczności, rozszerza i powiększa serca i sprawia, że idziemy krokiem olbrzyma drogą przykazań Bożych. Oddala troskę smutek, skrupuły. To właśnie tego nabożeństwa nasz Pan nauczył drogą Agnieszkę de Langeac, zakonnicę zmarłą w opinii świętości, jako pewnego uwolnienia się od wielkich trosk i niepewności, w jakich się znajdowała: „Zostań, rzekł jej, niewolnicą mojej Matki i noś łańcuszek”; co też uczyniła; i od tej chwili wszystkie jej troski ustąpiły.
[42] Na potwierdzenie prawdziwości tego nabożeństwa należałoby przytoczyć tutaj wszystkie bulle i odpusty papieski, listy pasterskie biskupów przemawiające na jego korzyść, bractwa założone ku jego czci, przykład wielu świętych i wielkich postaci, które je praktykowały; wszystko to pomijam jednak milczeniem…"
Ludwik Maria Grignion de Montfort, Tajemnica Maryi, Promic Warszawa 2008, 35-42, s.48-56.
1 „Kiedy idziesz za Nią, nie zbaczasz z drogi; kiedy się do Niej modlisz, nie tracisz nadziei; kiedy o Miej myślisz, nie błądzisz; kiedy Ona cię podtrzymuje, nie upadasz; kiedy Ona cię strzeże, nie boisz się; kiedy Ona cię prowadzi, nie meczysz się; Kiedy Ona jest ci przychylna, docierasz do celu.” Św. Bernard, Homilia II. Super Missus est, n.17, PL 183, 71 A
Modlitwy:
LITANIA DO DUCHA ŚWIĘTEGO
Ludwik Maria Grignon de Montfort
Kyrie, elejson, Chryste, elejson, Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Duchu Święty, od Ojca i Syna pochodzący, – zmiłuj się nad nami.
Duch Boży, któryś na początku świata nad wodami się unosił i uczynił je płodnymi,
Duchu Święty, za którego natchnieniem święci mężowie Boży przemawiali,
Duchu Święty, którego namaszczenie uczy nas wszelkiej mądrości,
Duchu Święty, dający świadectwo Chrystusowi Panu,
Duchu prawdy, pouczający nas o wielkiej Prawdzie,
Duchu Święty, któryś zstąpił na Maryję Pannę,
Duchu Pański, wszystką ziemię napełniający,
Duchu Boży, któryś jest w nas,
Duchu Mądrości i rozumu,
Duchu rady i męstwa,
Duchu umiejętności i pobożności,
Duchu bojaźni Bożej,
Duchu łaski i miłosierdzia,
Duchu mocy, miłości i umiaru,
Duchu wiary, nadziei, miłości i pokoju,
Duchu pokory i czystości,
Duchu dobroci i słodyczy,
Duchu łask wszelkich,
Duchu Święty, tajemnice Boże przenikający,
Duchu Święty, modlący się za nas błaganiem niewymownym,
Duchu Święty, któryś na Chrystusa Pana w postaci gołębicy stąpił,
Duchu Święty, przez którego dostępujemy odrodzenia,
Duchu Święty, serca nasze miłością napełniający,
Duchu Święty, wybraństwa dzieci Bożych,
Duchu Święty, zstępujący na uczniów Jezusowych w postaci języków ognistych,
Duchu Święty, którym Apostołowie zostali napełnieni,
Duchu Święty, rozdający dary swe każdemu według własnej woli, – zmiłuj się nad nami.
Bądź nam miłościw – przebacz nam, Panie. Bądź nam miłościw, – wysłuchaj nas, Panie.
Od wszelkiego złego, – wybaw nas, Panie.
Od grzechu każdego,
Od pokus i zasadzek szatańskich,
Od zarozumiałości i rozpaczy,
Od opierania się Prawdzie objawionej,
Od uporu i zatwardziałości serca,
Od wszelkiej zmazy duszy i ciała,
Od ducha nieczystego,
Od wszelkiej złej woli,
Przez odwieczne pochodzenie Twe od Ojca i Syna, – wybaw nas, Panie.
Przez wcielenie Jezusa Chrystusa, które się przez Ciebie dokonało,
Przez zstąpienie Twe na Chrystusa Pana nad Jordanem,
Przez zstąpienie Twe na Apostołów,
W dzień sądu Twego,
My biedni grzesznicy, Cię prosimy, – wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy żyjąc z Ducha, również z Ducha działali, – wysłuchaj nas Panie.
Abyśmy pomni na to, żeśmy świątynią Ducha Świętego, nigdy jej nie zbezcześcili,
Abyśmy żyjąc wedle Ducha, nie ulegali pożądaniom ciała,
Abyśmy nigdy nie zasmucili Ciebie, któryś jest Duchem Bożym,
Abyśmy zachowali jedność Ducha w więzi pokoju,
Abyśmy pochopnie nie dawali wiary wszelkiemu duchowi,
Abyśmy doświadczali wszelkiego Ducha, czy od Boga pochodzi,
Abyśmy w sobie ducha prawego odnowili, – wysłuchaj nas Panie.
Abyś nas swym Duchem wszechwładnym umocnił,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – zmiłuj się nad nami.
K. Ześlij Ducha Twego, a powstanie życie
W. I odnowisz oblicze ziemi.
Módlmy się:
Boże, któryś pouczał serca wiernych światłem Ducha Świętego, daj nam w tymże Duchu poznać, co jest prawe i pociechą Jego zawsze się radować. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen
Ave maris Stella
1. Witaj, Gwiazdo morza,
Wielka Matko Boga,
Panno zawsze czysta,
Bramo niebios błoga.
2. Ty, coś Gabriela
Słowem przywitana,
Utwierdź́ nas w pokoju,
Odmień́ Ewy miano.
3. Winnych wyzwól z więzów,
Ślepym przywróć́ blaski,
Oddal nasze nędze,
Uproś́ wszelkie łaski.
4. Okaż, żeś jest Matką,
Wzrusz modłami swymi
Tego, co Twym Synem
Zechciał być́ na ziemi.
5. O Dziewico sławna
I pokory wzorze,
Wyzwolonym z winy
Daj nam żyć w pokorze.
6. Daj wieść́ życie czyste,
Drogę̨ ściel bezpieczną,
Widzieć́ daj Jezusa,
Mieć́ z Nim radość́ wieczną.
7. Bogu Ojcu chwała,
Chrystusowi pienie,
Obu z Duchem Świętym
Jedno uwielbienie. Amen.
Litania Loretańska
Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, - zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Święta Maryjo, - módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Matko Chrystusowa,
Matko Kościoła,
Matko łaski Bożej,
Matko Miłosierdzia,
Matko nieskalana,
Matko najczystsza,
Matko dziewicza,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Matko dobrej rady,
Matko Stworzyciela,
Matko Zbawiciela,
Panno roztropna,
Panno czcigodna,
Panno wsławiona,
Panno można,
Panno łaskawa,
Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości,
Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości,
Przybytku Ducha Świętego,
Przybytku chwalebny,
Przybytku sławny pobożności,
Różo duchowna,
Wieżo Dawidowa,
Wieżo z kości słoniowej,
Domie złoty,
Arko przymierza,
Bramo niebieska,
Gwiazdo zaranna,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko grzesznych,
Pocieszycielko strapionych,
Wspomożenie wiernych,
Królowo Aniołów,
Królowo Patriarchów,
Królowo Proroków,
Królowo Apostołów,
Królowo Męczenników,
Królowo Wyznawców,
Królowo Dziewic,
Królowo wszystkich Świętych,
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,
Królowo wniebowzięta,
Królowo różańca świętego,
Królowo rodzin,
Królowo pokoju,
Królowo Polski,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
K. Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: Panie, nasz Boże, daj nam, sługom swoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała, a za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, uwolnij nas od doczesnych utrapień i obdarz wieczną radością. Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.
Modlitwa do Maryi – Św. Ludwika Grignon de Montfort
Pozdrawiam Cię, Maryjo, ukochana Córko przedwiecznego Ojca, uwielbiona Matko Syna i wierna Oblubienico Ducha Świętego.
Pozdrawiam Cię, Maryjo, moja droga Matko, moja łagodna Pani i moja potężna Królowo.
Pozdrawiam Cię moja radości, moja chwało, moje serce i moja duszo!
Jesteś cała dla mnie przez miłosierdzie, a ja jestem cały Twój z powodu sprawiedliwości; choć niezupełnie jeszcze (jestem Twój)! Z tego powodu całkowicie się oddaje Tobie na nowo w niewolę, bez zatrzymywania dla siebie czy dla innych czegokolwiek. Jeśli widzisz coś we mnie, co nie należy do Ciebie, proszę Cię, usuń to ze mnie, co nie należy do Ciebie, proszę Cię usuń to ze mnie natychmiast i stań się absolutną Władczynią całej mojej istoty. Zniszcz, wykorzeń i unicestwij we mnie, co Bogu się nie podoba; zasadź, pielęgnuj i stwórz (we mnie), co Tobie przyjemność sprawi. Światło Twojej wiary niech rozprasza ciemności mojego ducha, a Twoja głęboka pokora niech zajmie miejsce mojej pychy; niech Twoje niezwykłe skupienie położy kres rozproszeniom mojej niespokojnej wyobraźni i niech Twoje nieustanne widzenie Boga napełni moją pamięć Jego obecnością. Ogień Twojego serca niech rozszerzy moje i rozpali moją letniość i oziębłość. Niech Twoje cnoty zajmą miejsce moich grzechów i niech Twoje zasługi będą u Boga moją ozdobą i ucieczką!
Na koniec, moja najdroższa i ukochana Matko, jeśli to możliwe, daj, abym nie miał już żadnego innego ducha – prócz Ducha Twojego – dla poznania Jezusa Chrystusa i Jego Boskich pragnień; abym nie miał już innej duszy – jak tylko Twoją – by wielbić i wysławiać Pana; abym nie miał już innego serca – prócz Twojego – bym mógł kochać Boga miłością czystą i żarliwą, jak Ty!
Nie proszę o wizje czy objawienia ani o upodobania lub przyjemności, nawet te duchowe. Tylko Ty widzisz jasno pomimo ciemności; Ty smakujesz w pełni, bez goryczy. Tylko Ty tryumfujesz w chwale po prawicy Twojego Syna w Niebie; Ty panujesz niepodzielnie nad aniołami i ludźmi, i złymi duchami, bez sprzeciwu i, ostatecznie, Ty sama według swej woli rozporządzasz całym bez wyjątku Bożym dobrem. To jest, o niebiańska Matko, najlepsza cząstka, którą otrzymałaś od Pana i której nigdy nie zostaniesz pozbawiona: to napełnia mnie wielką radością. Co do mnie, nie pragnę innej cząstki jak tylko tej, która była Twoim udziałem tu na ziemi: wierzyć, niczego nie smakując ani nie widząc; cierpieć z radością, bez pociechy ze strony stworzeń, umierać nieustannie dla siebie, bez wytchnienia; pracować usilnie dla Ciebie aż do śmierci, bez jakiejkolwiek korzyści, jako najnędzniejszy z twoich niewolników. Jedyną łaską, o którą Cię proszę przez Twoje miłosierne serce, jest to, abym każdego dnia i w każdej chwili mojego życia mógł wypowiadać potrójne Amen („niech się stanie”) – wszystkiemu, coś uczyniła, kiedy żyłaś na ziemi; Amen – wszystkiemu, co robisz teraz w Niebie i chcesz czynić na ziemi; Amen – wszystkiemu, co chcesz w mojej duszy uczynić, aby nie było tam miejsca na nic i dla nikogo innego, poza Tobą, abyś tylko Ty we mnie wysławiała Jezusa teraz i na wieki. Amen.
Różaniec święty – 5 tajemnic (do wyboru: część radosna, bolesna, chwalebna lub światła)
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu
jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków.
Amen