"Jako więc wybrańcy Boży- święci i umiłowani- obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość," (Kol 3,12)
10 września 2024
DZIEŃ DRUGI
-
Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie
Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego”. I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je. (Mk 10,13-16)
Dziecięca szczerość i otwartość powodowały, że wokół Jezusa zbierały się gromadki dzieci. Mentalność tamtych czasów nie nadawała jednak dzieciom żadnych praw, dlatego uczniowie stanowczo zabraniali im zbliżania się do swojego Nauczyciela. Ewangelia wspomina, że to zachowanie uczniów oburzyło Jezusa. Jest to punkt zwrotny w podejściu do praw, jakimi powinny cieszyć się dzieci. Przede wszystkim nikt nie może im zabronić kontaktu z Bogiem. Co więcej, apostołowie, którzy są zalążkiem Kościoła, dostają od Jezusa konkretne przesłanie. Zostają zobowiązani do troski o dzieci, bo to właśnie one stanowią wzór dla człowieka zmierzającego do królestwa niebieskiego.
Jezus podaje sposób, w jaki powinniśmy traktować dzieci. Po pierwsze, mają być one otoczone naszą obecnością i miłością. Po drugie, mamy je nieustannie błogosławić. W tym kontekście nie należy zapominać, że Kościołem domowym jest także rodzina chrześcijańska. To rodzice zobowiązani są do tego, aby przytulać, pocieszać, ochraniać i błogosławić swoje dzieci.
Znakiem miłości rodzicielskiej może być czynienie małego znaku krzyża na czole dziecka, gdy wychodzi do szkoły, gdy biegnie pobawić się z rówieśnikami lub gdy wyjeżdża w podróż. Gesty miłości pozostaną z dzieckiem na długo i zapiszą się w jego pamięci.
Aniołowie Stróżowie naszych dzieci, prosimy was o siłę, abyśmy jako Kościół umieli okazywać naszym dzieciom miłość i być dla nich błogosławieństwem.