"Jako więc wybrańcy Boży- święci i umiłowani- obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość," (Kol 3,12)
Dzień Dziewiąty
22 października 2024
„I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I Miasto Święte – Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem głos mówiący od tronu: <Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi i będą oni Jego ludem, a On będzie „BOGIEM Z NIMI”. I otrze z ich oczu wszelka łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły> (…). I rzekł mi: stało się. Jam Alfa i Omega, Początek i Koniec. Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia. Zwycięzca to odziedziczy, i będę mu Bogiem, a on będzie mi synem.” (Ap 21,1-4.6-7).
Doświadczenia świętych i błogosławionych:
Św. Jan Maria Vianney był nie tylko świętym proboszczem, który zabiegał o nawrócenie swoich parafian, ale również odznaczał się niezwykłą gorliwością ratowania dusz w czyśćcu cierpiących. Nie tyle doświadczał objawień dusz czyśćcowych, co w duszy słyszał ich prośby o to, by ludzie nie zaprzestawali za nich modlitw. Święty tak jednoczył się z mękami tych dusz, że przedstawiał swoim parafianom jakoby ich mowy: „O jakże my cierpimy, uwolnijcie nas bracia z tych męczarni, wy to możecie uskutecznić. O gdybyście wy czuli, co to za boleść być w rozłączeniu z Bogiem! Goreć w ogniu zapalonym sprawiedliwością Bożą, ponosić bóle niesłychane, być trawionym żalem, wiedząc, żeśmy mogli tego uniknąć! O dziatki drogie, myśmy was tak kochali, czyż podobna, abyście nas opuścili? Wy spoczywacie na miękkim łożu, a my dzień i noc cierpimy i płaczemy. Mieszkacie w domach, któreśmy wam zostawili, używacie owocu trudów naszych; a my opuszczeni przez was od tylu lat ponosimy katusze tak straszne. Ani jałmużny nie czynicie, ani o Mszę św. nie prosicie dla przyjścia nam z pomocą. O jakże straszne są męczarnie nasze!”. W nauce proboszcza z Ars nie brakło także mowy o pożytkach płynących z modlitwy za zmarłych:, „Jeśli chcemy, bracia drodzy, zapewnić sobie niebo, to módlmy się bezustannie za duszami w czyśćcu cierpiącymi. Pewny to znak wybrania i potężny środek zbawienia, modlitwa za umarłych”.
Panie Jezu, Odkupicielu świata, w zjednoczeniu z Twoją Ofiarą krzyżową uobecnianą w każdej Eucharystii, ofiaruję Ojcu Przedwiecznemu, przez ręce Matki Miłosierdzia, wszystkie wartości zadośćuczynne moich modlitw i uczynków, radości, trudów i cierpień w intencji zmarłych cierpiących w czyśćcu, prosząc Cię o przyśpieszenie ich wejścia do chwały nieba, gdzie będą Cię chwalić i błogosławić na wieki.