"Jako więc wybrańcy Boży- święci i umiłowani- obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość," (Kol 3,12)
10 września 2024
DZIEŃ SZÓSTY
-
Wychowawca
Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania.
(Łk 2,41-46)
Już w starożytności wiedziano, że rozwój dziecka uzależniony jest od działania dobrego pedagoga. Ta myśl towarzyszy także katolickiemu nauczaniu. Pośród różnych metod wychowawczych na szczególną uwagę zasługuje innowacyjna myśl bł. ks. Bronisława Markiewicza. Została ona oparta na systemie, który stosował już św. Jan Bosko. Dzisiaj znana jest powszechnie jako „metoda uprzedzająca”.
Wychowawca pełni w niej rolę opiekuna i terapeuty. Nawiązuje z wychowankiem szczególną więź i dzięki temu może szybciej reagować na zagrożenia. Metoda ta jest oparta na niestosowaniu przymusu i odwołuje się do potencjału dobra, jakie nosi w sobie wychowanek.
Błogosławiony ks. Bronisław Markiewicz podał w niej także cechy dobrego wychowawcy. Są nimi: nieskazitelność życia, uzdolnienia wychowawcze i rzetelna wiedza. Z tych cech wypływały konkretne „cnoty wychowawcze”, takie jak: dobroć, cierpliwość, empatia, wesołe usposobienie, pracowitość i długomyślność. Wszystkie te cechy koncentrowały się wokół wartości religijnych, bo jak mawiał ks. Markiewicz: „Bez religii nie ma ani wychowania, ani pracy duchowej, ani moralności”.
Aniołowie Stróżowie naszych dzieci, wzbudzajcie w wychowawcach dobre natchnienia, aby pełni pokory mogli cierpliwie pracować nad wychowaniem kolejnych pokoleń.