1. pl
  2. en

"Jako więc wybrańcy Boży- święci i umiłowani- obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość," (Kol 3,12)

30 grudnia 2023

Mt 2, 13-18 - ...«Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma».

Mt 2, 13-18

Gdy mędrcy się oddalili, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić».

On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: «Z Egiptu wezwałem Syna mego».

Wtedy Herod, widząc, że go mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od mędrców.

Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: «Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma».

 

Jak wielką siłą jest ludzki gniew, jak poważne konsekwencje potrafi wzbudzać w życiu człowieka, nie tylko własnym, lecz także w życiu innych ludzi. Konsekwencje gniewu zawsze są bolesne i kończą się czyimś nieszczęściem, zarówno tego, który krzywdzi jak i tego, który jest skrzywdzony. Jeżeli dochodzi do tego jeszcze dysproporcja związana z siłą, to może dojść do tragedii. Tę dysproporcję widać doskonale w tej Ewangelii pomiędzy Herodem, a niewinnymi dziećmi zabitymi z powodu jego chorobliwej zazdrości. W sensie fizycznym to Herod dominuje, jest zwycięzcą, ponieważ posiada wszelką władzę i środki, by pozbawić życia kogo tylko zechce. W sensie duchowym zwycięzcami są dzieci, gdyż tracąc życie zyskują szczęśliwą wieczność z Bogiem, obnażając zło i głupotę Heroda. Zło zawsze obróci się przeciwko temu, kto je czyni. Choć pozornie krzywdziciel okazuje się zwycięzcą, jest tak naprawdę przegrany i to w najgorszym możliwym znaczeniu, ponieważ zło, które popełnił przykleja się do niego do końca życia i żyje jeszcze długo po nim. Dziś jest już ponad dwa tysiące lat od tamtej rzezi, a my wciąż ją wspominamy, podkreślając bestialstwo króla Heroda. Zabijając te niewinne dzieci Herod zadał największą szkodę sobie samemu, gdyż nie potrafił przejść ponad własną pychą i pożądaniem władzy, za które gotów był zapłacić najwyższą cenę. Do czego ja jestem zdolny, gdy budzi się we mnie gniew? Kto musi zapłacić cenę za mój egoizm? Czy rozumiem, że gniewem niszczę nie tylko swoje własne życie, ale też i drugich, często niewinnych ludzi, że gniewając się i mszcząc na innych wcale nie wygrywam, lecz przegrywam to, co najcenniejsze: łaskę i miłość Boga oraz swoją godność? Te niewinne dzieci są symbolem miłości i niewinności, które mogą kojarzyć się z łaską Bożą i Bożym życiem. Ich śmierć może być symbolem duchowej śmierci człowieka, strasznej śmierci, którą człowiek zadaje sam sobie. Umarły dzieci betlejemskie, umarł król Herod, choć na zewnątrz pozostał żywy, uśmiechnięty i szczęśliwy z powodu osiągniętego sukcesu, jakim miało być wyeliminowanie Mesjasza. Zachował tron, lecz stracił sumienie, jedyny głos Boga, który mógł usłyszeć w swoim wnętrzu.

Ojciec Marcin Cwierz, OSPPE

© Milosierni.com 2023

Milosierni13@gmail.com

(+1) 908 476 1477

"Jako więc wybrańcy Boży- święci i umiłowani- obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość," (Kol 3,12)  

Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wysylam
Wysylam
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!