1. pl
  2. en

"Jako więc wybrańcy Boży- święci i umiłowani- obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość," (Kol 3,12)

12 lutego 2024

Mt 5, 13-16

Ewangelia według św. Mateusza (Biblia Tysiąclecia) - Mt 5, 13-16

Zadanie uczniów
13 Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. 14 Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. 15 Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. 16 Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.

 

KOMENTARZ

Użyty tu czasownik „stracić” da się również przetłumaczyć „uczynić głupotą” lub „być bezużytecznym”. Życie bez Boga jest nie tylko pozbawione smaku, lecz także głupie. Głupie dlatego, że człowiek sam pozbawia się tego, co najcenniejsze, a czego nikt i nic nie może zastąpić tym czymś jest właśnie OBECNOŚĆ Pana Boga, którą my wszyscy jako chrześcijanie mamy ukazywać naszym życiem, świadectwem konkretnymi czynami wiary, dobroć, miłości, do których zaprasza nas Bóg. Głupotą jest mówić, że kocha się Boga, a nie okazywać tej miłości z żaden konkretny sposób. Głupotą jest mówić o sobie jako chrześcijaninie, a nie żyć według wyznawanej wiary. Nie po to mamy w sobie wiarę, nie po to otrzymaliśmy ją na chrzcie świętym, by teraz chować ja jak jakiś zbędny przedmiot stawiany na półce, bo albo już do niczego się nie nadaje, albo jest to po prostu dekoracja. A wiara nie jest dekoracją do życia, wiara jest życiem tak cennym i istotnym, ze decyduje nie tylko o tym życiu, lecz także o wieczności. Jezus celowo uzależnił nasze życie wieczne od przeżywania naszej wiary tu na ziemi, by pokazać nam, że do nieba nie idzie się, za „piękne oczy”, lecz za ukazywanie oczom innych ludzi prawdziwego oblicza Boga, który mamy w sobie. Bo gdzie można Boga najprędzej zobaczyć? W zimnych, milczących murach świątyni czy w cieple ludzkich serce, które rozświetla wiara i miłość do Pana. W świecie, który jest dziś pusty, ciemny i bez życia potrzeba kogoś, kto tchnie życie, a tym kimś jest Bóg. Światło jednak trzeba włożyć w jakąś lampę, w coś co pozwoli mu świecić dłużej. A lampą może być moje serce, w które Bóg włoży światło swojej łaski i miłości, które pozwoli obudzić nadzieję w życiu innych, których Pan postawi na mojej drodze. Jak świeci dziś to światło? Jak smakuje moja wiara? Czy jest wciąż świeża czy może zwietrzała z powodu mojej letniości, bylejakości, strachu, który paraliżuje moje wnętrze. W tej Ewangelii Jezus wcale nie zaprasza nas do dawania świadectwa o wierze. On nam PRZYPOMINA o tym świadectwie, wskazując kim jesteśmy w Jego oczach i jaka jest nasza rola w tym świecie, rola, którą On nam wyznaczył i zadanie, z którego kiedyś nas rozliczy. Postarajmy się nie zawieść pokładanych w nas nadziei, zwłaszcza, że jest to nadzieja samego Chrystusa, który wierzy w nas i ufa nam.

MODLITWA: Boże, dziękuję Ci za to, że uzdalniasz mnie do świadczenia o Twej obecności i miłości w świecie. Proszę uczyń mnie jeszcze doskonalszym narzędziem Twojej laski i nie pozwól bym kiedykolwiek zawiódł Ciebie. Amen

 

Powrót do strony Komentarz do Ewangelii wg. św. Mateusza

© Milosierni.com 2023

Milosierni13@gmail.com

(+1) 908 476 1477

"Jako więc wybrańcy Boży- święci i umiłowani- obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość," (Kol 3,12)  

Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wysylam
Wysylam
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!